poniedziałek, 21 lipca 2014

Rowling krok dalej: czy jej książka to trafny wybór?

Witajcie w kolejnym poście :)
Dziś napiszę wam troszkę o książce znanej chyba wszystkim (lub zdecydowanej większości) brytyjskiej autorki J.K. Rowling, o tytule: Trafny wybór.


Dla wielu Rowling= Harry Potter. Pisarka, chcąc złamać ten stereotyp, i utwierdzić swych fanów w przekonaniu, że potrafi coś więcej niż pisanie tylko książek dla dzieci i młodzieży, postanowiła napisać kolejną książkę. Tym razem dla dorosłych. Nie powiem że książka jest nowa, bo została wydana chyba w 2012 roku, i wiele już o niej słyszało, czy czytało ją, jednak nie wszyscy. Niemniej, wciąż jest ona intrygująca.

Na początku, gdy okładka książki krzyczała do mnie z każdej księgarnianej witryny: KUP MNIE, KUP MNIEE!!! strasznie ciągnęło mnie, aby kupić książkę (w końcu jestem Potterhead) jednak jakoś powoli, powoli, minęło i nie miałam jej aż do tych urodzin, kiedy dostałam ją od mojego chłopaka :*



Na pierwszy rzut oka, dla innych pewnie niezauważalny, po zajrzeniu do środka, byłam zachwycona: powieść jest wydana tą samą czcionką, co saga Harry Potter :D Wiem, dziwne to, ale wszystko co jest napisane tą czcionką genialnie się czyta.

Informacja z tyłu książki woła: PIERWSZA POWIEŚĆ J.K. ROWLING DLA DOROSŁYCH. Każdy pomyśli (lub niemal każdy), że to tylko trik marketingowy, a książka, jak to książka, nie jest po prostu powieścią dla dzieci. Otóż sama tak myślałam, i nic bardziej innego. Ale aby stwierdzić dlaczego tak jest zacznę od początku historii.


Trafny wybór, przenosi nas do uroczego, typowo angielskiego miasteczka Pagford. Powieść rozpoczyna się od... śmierci "głównego bohatera". Co ciekawe, wszystkie dalsze wydarzenia kręcą się wokół Barry'ego. Narrator, korzystając z tego punktu wyjścia, rozwija swoją historię opowiadając nam historie wielu innych mieszkańców Pagford, które nie jest takie słodkie jak się na początku wydawało. Akcja rozgrywa się w jednej płaszczyźnie czasowej, lecz w naprawdę wielu otoczeniach, przedstawiając nam historię z wielu stron, różnych ludzi. Począwszy od 'pierwszego obywatela Pagford' przewodniczącego rady i gminy i jednocześnie właściciela delikatesów w centrum miasteczka obleśnego Mollisona, który ma się za Bóg wie kogo, poprzez zastępcę dyrektora Collina 'Przegródkę' Walla z nerwicą natręctw, Parminder Jawandę 'Propagandę', lekarkę która emigrowała z dalekiego Wschodu, aż do Krystal Weedon, która musiała wychowywać się w Feelds. Środowisku ćpunów, alkoholików, z matką samą należącą do tej grupy.

Powieść dotyka wielu problemów różnych grup społecznych, nie jest to jednak opis obiektywny, przy każdej z opisywanych osób, rodzin (jest ich wiele więcej niż wymieniłam) wczuwamy się w problemy danych osób, ich sytuację. Joanne ma ogromny talent opowiadania historii, i przekładania uczuć bohaterów na czytelników, i tutaj dokładnie to pokazała. W tekście nie skąpi wyrażeń prosto z opisywanych środowisk, więc nie brakuje tutaj przekleństw. Jednak nie są one nadużywane, jak w niektórych przypadkach powieści, aby 'zrobić wrażenie' i zyskać rozgłos, lecz po prostu... pasuje. Jest to w kwestii opisu autentycznego, nic nie jest na siłę. Również opis seksu nastolatków, nie jest wyuzdany, czy jakże romantyczny (jak to na siłę widzimy np w '50 twarzach Greya') lecz znowu, jest po prostu autentyczny i zupełnie subiektywny wynikający z odczuć bohaterów.

Nie czyta się tej książki tak lekko i swobodnie jak mogłam się tego spodziewać. Może sprawić lekki problem czytelnikom, którzy nie przepadają za dużą ilością imion i nazwisk w tekście (jak ja) i trzeba troszkę bardziej skupić się na tekście aby wyciągnąć z niej wszystkie powiązania sytuacji i bohaterów. Jest po prostu troszkę bardziej wymagająca, ale bez przesady: w końcu w zamyśle to nie miała być bajeczka dla dzieci :) Wystarczy nie robić 5 rzeczy na raz i można 'ogarnąć'.

Koniec końców, można powiedzieć, że Rowling stanęła na wysokości zadania, i stworzyła wspaniałą powieść, nie tylko z nazwy dla dorosłych, która prowadzi nas przez chyba wszystkie grupy społeczne i wiekowe jakie można spotkać w małym miasteczku. Pokazuje nam odrzucenie widziane z różnych stron: zarówno prześladowanej kulturowo nastolatki, dziewczyny wychowanej w złym środowisku, wdowy po mężu z uznaniem, oraz innych.Daje dużo do myślenia, jednak mimo intrygującego, zaskakującego zakończenia, nie pozostawia niedosytu. Jednak lekki szok i trochę niedowierzania.

Cóż. Nie jest to historia z happy endem. Jedno jest pewne. Zakup i przeczytanie tej książki to będzie jak najbardziej trafny wybór :)

A teraz ciekawostka dla tych którzy dobrnęli do końca!
Dzisiaj (tj. 21.lipca) jest siódma rocznica wydania ostatniej części słynnej sagi autorki, czyli książki: Harry Potter i insygnia śmierci. Kiedy to tak szybko zleciało? A Harry wciąż w naszych sercach :)





Dotarłeś aż tutaj? Zostaw po sobie ślad :) Komentarz, opinię, może własne doświadczenia związane z książką? I podziel się swoją twórczością ;) Na pewno się odwdzięczę :)

4 komentarze:

  1. Świetna recenzja, na prawdę miło się ciebie czyta ^w^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, i zapraszam na kolejne, na pewno będą :)

      Usuń
  2. Ja też uwielbiam czcionkę z Harrego Pottera :D. Tej książki nie czytałam, ale jakoś mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko mi się zdarza natrafić gdzieś na opinię dotyczącą "Trafnego wyboru", która jest podoba do mojej - na ogół czytelnicy stwierdzają, że J.K.R. na siłę chciała uczynić z tej książki powieść dla dorosłych. Sam uważam, że "Trafny wybór" ma duży potencjał, choć niezbyt szczęśliwą okolicznością było wydanie go jako pierwszej książki po "Harrym Potterze". Między "TF", a "Potterem" jest gigantyczna przepaść, której niektórzy fani "Pottera" nie są w stanie przebrnąć.
    Nie wiem czy czytałaś, ale jeśli nie, to gorąco polecam, "Wołanie kukułki" i "Jedwabnika" napisane przez Rowling pod pseudonimem "Robert Galbraith" - książki również dla dorosłych, niemniej osobiście czuję w nich lekkość pióra, którym autorka napisała serię o Harrym Potterze.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń